W końcu po kilku latach wybrałam się na prawdziwe wakacje. Słońce, bezchmurne niebo, plaża, morze... czego chcieć więcej.
Morze tutaj jest bardzo słone, ale przy tym czyste i pięknie niebieskie!
Z głównego wiaduktu rozprzestrzenia się widok na najbardziej instagramową plażę jaką kiedykolwiek widziałam w życiu. Pod nim rozprzestrzenia się zupełnie inny kadr na otaczające zabytki oraz przyrodę.
Na każdym kroku znaleźć można piękne miejsca, otwierające wzrok na nową perspektywę.
Dzięki wspaniałej właścicielce pokoju poznałam lokalne produkty. Miałam okazję spróbować owoców kaktusa!
O każdej porze dnia i nocy miasteczko czaruje na inny sposób.
Już niebawem przeniosę was w magię wschodów słońca, magicznego Arbelobello, małych miasteczek pod Monopoli i wiele innych pięknych momentów z kolejnych włoskich wakacji. Do zobaczenia!